Archiwum marzec 2015


mar 20 2015 Wydarzenia nadchodzącego weekendu
Komentarze: 0

Wydarzenia nadchodzącego weekendu.

Moją uwagę przykuwają dwa nadchodzące wydarzenia wobec,  których żaden fan piłki nożnej nie może przejść obojętnie i napewno zasiądzie przed telewizorem w niedzielne popołudnie i wieczór.Chyba, że jesteście fanami, ktorejś z drużyn i udało wam się nabyć wejściówki na to spotkanie, szczerze gratuluję. Mianowicie spotkanie Liverpoolu z Manchesterem Unitem oraz Barcelony z Realem Madryt czyli tzw:"Gran Derbi".


Zacznijmy, więc od spotkania rozgrywanego w mieście Beatlesów na początek garść suchych faktów i statystyk.Zaczynamy od gospodarzy, którzy w ostatnich pięciu meczach w Premier League wygrali odpowiednio o najstarszych spotkań z Tottenhamem, Southampton, Manchesterem City, Burnley oraz w poniedziałek ze Swansea, lecz przez wiekszą część meczu nie potrafili sforsować szczelnej defensywy rywali.Z tych spotkań ,aż trzy były rozgrywane w domu Liverpollu czyli Anfield.Stracili on w tych rywalizacjach tylko trzy bramki, co wyrażnie pokazuje pograwę gry defensywnej całego zespołu, więc śmiem twierdzić, że kryzys z początku sezonu oraz  rzekome zwolnienie Brendana Rodgersa odeszlo w niepamięć zarówno właścicieli "The Reds" jak i wiernych fanów.Zdobyli aż dziesięć goli, trzeba spojrzec prawdzie w oczy z zespolami walczącymi o "Wielka Czwórkę" oraz moim skromym zdaniem z zaskoczeniem sezonu czyli Swansea czy Burnley, które mimo zajmowaniego miejsca prezentuje całkiem ładny dla oka futbol na miare swojego pilkarskiego talenu osobowego.Pora wspomnieć także o najlepszych strzelcach, którymi sa Steven Gerrard oraz Raheem Sterling odpowiednio sześć trafien, Jordan Henderson pięc czy Adam Lallana wraz z Philippe Coutinho sa autrorami czterech trafień.Ich rywale, czyli Manchester United w pięciu meczach zanotowali cztery zwycięstwa i porażke odpowiednio z Burnley, Swansea (właśnie wspomniana porażka), Sunderlandem, Newcastle oraz Tottenhamem, tracac przy tym tylko trzy bramki zdobywając odpowiednio dziesięć goli.Na boisku w roli gości grali z Swansea i Newcastle.Najlepszymi strzelcami sa oczywiście Wayne Rooney oraz Robin van Persie zdobywający odpowiednio jedenaście i dzięsieć goli dla "Czerwonych Diabłów" w obecnym sezonie Angielskiej Ekstraklasy.Obie drużyny zdają sie grać coraz pewniej, nie muszą zaprzątać sobie głowy grą w europejskich pucharach, więc osobiście liczę na ciekawe widowisko opiewające w mnóstwo goli oraz emocji,których nie tylko sobie, ale i wam serdecznie życzę.

W drugiej części przejdę do Gran Derbi ,których w sezonie jest kilka, lecz osobiście uważam, że te ligowe są najbardziej interesujące, bo mogą być decydujące w walce o tytuł Mistrza Hiszpanii.Real Madryt od pamietnego spotkania z Atletico Madryt w Derbach Madrytu przegranych 4:0 rozegrał dokładnie pięc meczów w lidze BBVA.Trzy razy odniósł zwyciestwo z Deportivo, Elche i Levante, zremisował z Villarealem, który ostatnio gra całkiem przyzwoicie oraz przegrał z Athletic Bilbao.Stracił dwie bramki, a pokonal bramkarzy rywali siedmiokrotnie co akurat w przypadku drużyny ze stolicy Hiszpanii nie szokuje.Autorami najwiekszej liczby bramek są Cristiano Ronaldo (30 goli) oraz Karim Benzema(13 bramek) czy chociażby Gareth Bale(12 razy pokonywał brakmarzy rywali).Ich niedzielni rywale czyli "Duma Kataloni" miała ostatnio teoretycznie trochę słabszych rywali, stąd pokonanie Levante, wpadka z Malagą,  czyli porażka oraz wygrane z Granadą, Rayo i Eibarem.Drużyna ze stolicy Katalonii stracila trzy gole, aplikując rywalom aż szesnaście goli, ale umówmy sie były to zespoły naprawdę przeciętne borykające się z pewnymi problemami wszelakiej natury.Najlepszymi strzelcami niewiem czy wogóle to przytaczać, ale dla formalności są Leo Messi autor 32 goli oraz Naymar (17 bramek).Spotkanie,więc zapowiada się bardzo pasjonująco dla postronnego widza,lecz dla kibiców jednej z drużyn, pilkarzy czy trenerów spotkanie na śmierć i życie.

 

Oba te spotkania skłaniają mnie to zarezerwowania sobie całej niedzieli, (było to wiadome od tygodnia) na niezwykłe emocje o razgrywkę na najwyższym poziomie, którą zamierzam się cieszyć i delektować.